I znów nadeszła wiosna, a wraz z nią wypączkował niniejszy blog!
Mimo panującej suszy, przyroda zaczęła się powoli budzić do życia. Jakby nic nie robiąc sobie z panującej epidemii, z ziemi wyłoniły się pierwsze kwiaty, a drzewa obsypały się pąkami. Krzewy forsycji pokryły się żółcią, a dziko rosnące mirabelki wraz ze wzrostem temperatur zaczęły roztaczać wokół siebie słodką woń.
Najnowsze komentarze